Cryostasis: Sleep of Reason
To jedna z tych pozycji, w które chcę zagrać (w drugiej kolejnosci - musze jakoś prowadzić selekcje i dobór, bo nie mam czasu na wszystkie tytuły). Zapowida się ciekawie, ale The Thing na podstawie Carpentera też się tak zapowiadał. Z jednej strony ciągnie mnie w kierunku przygody na mrozie (pamietam grę Fahrenheit i zimowy Nowy York a rtakże Maxa Payne - też padał śnieg). Z drugiej boje sie, że tytuł może byc sredni (dla mnie).
* * *
Cryostasis: Sleep of Reason to mroczne dzieło programistów z ukraińskiego studia Action Forms (twórcy między innymi serii Carnivores i Vivisector). Tym razem mamy do czynienia z mieszanką gatunków: elementy właściwe strzelankom i grom akcji są obficie doprawione klimatem rodem z najlepszych horrorów.
Fabuła przenosi nas do 1981 roku na koło podbiegunowe, do rosyjskiego lodołamacza o napędzie atomowym „Północny Wiatr”. Głównym bohaterem jest jeden z naukowców – meteorolog Alexander Nesterov. To właśnie w tą postać wcielamy się w grze.
The Suffering
Mroczny i brutalny survival horror. Z jakże negatywnym głównycm bohaterem - mordercą. Ciekawa gra, dająca mozliwość wyboru uczynienia dobra jak i zła w tym przeklętym świecie, wypełnionym wszelakim złem niemalże jak ze świata hellraiser. Doskonała przygoda dla tych, którzy maja silne nerwy. Pozostałym odradzam - można paść na zawał z wielu powodów…
* * *
The Suffering to trójwymiarowa gra akcji, łącząca najlepsze cechy brutalnego produktu pt. Manhunt i wirtualnych horrorów pokroju pozycji z serii Resident Evil i Silent Hill. Główny bohater imieniem Torque oczekuje w zakładzie penitencjarnym Abbott (wyspa Carnate) na wykonanie wyroku w postaci śmiertelnego zastrzyku. Rzeczony osobnik został skazany za rzekome zamordowanie własnej żony i dzieci, chociaż sam tego nie pamięta. Jeszcze dziwniejsze są jednakże wydarzenia, które zachodzą w trakcie pobytu w więzieniu.
Albowiem w niewyjaśnionych okolicznościach następuje inwazja mnóstwa potworów rodem z koszmarnych snów (ogółem dwanaście odmiennych typów - np. humanoidalne maszkary z klingami zamiast rąk i pełzające kreatury z powbijanymi fosforyzującymi strzykawkami). Hordy monstrów atakują wszystkich ludzi wokół, więc Torque postanawia uciec (dziewięć etapów wewnątrz i na zewnątrz budynków) po trupach sukcesywnie eliminowanych przeciwników. Oczywiście oprócz oponentów napotyka on niewielką ilość postaci o nastawieniu pokojowym, odsłaniających swoimi wypowiedziami kolejne sekrety fabuły i oferujących czasami wsparcie. Zabijanie wrogów odbywa się dzięki ponad dziesięciu rodzajom broni (pistolet, strzelba, karabin maszynowy, dynamit, zaostrzona metalowa belka, miotacz płomieni etc.), ale po osiągnięciu odpowiedniego stopnia złości może zostać wykonana transformacja bohatera w bestię (specjalizacja: walka wręcz) a la Mr. Hyde z historii o doktorze Jekyllu.
Wyjątkowo wyeksponowany motyw w The Suffering stanowi przemoc i związane z nią elementy (fontanna krwi po dekapitacji nieprzyjaciela itd.). Sugestywną atmosferę grozy buduje szczegółowo dopracowana oprawa graficzna 3D, pokazywana z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby oraz zawierająca sporo widowiskowych efektów w stylu dynamicznego rozmycia obrazu i naturalnej gry świateł. Równie wysoki poziom reprezentuje warstwa dźwiękowa, potęgująca przerażający klimat.
S.T.A.L.K.E.R. Czyste Niebo - dziś premiera!
S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo to prequel - a więc część rozgrywająca się bezpośrednio przed wydarzeniami znanymi z Cienia Czarnobylu. Mamy rok 2011, jeden rok przed wydarzeniami znanymi z pierwszej części gry. Grupa stalkerów, przemytników ze skażonej strefy, dociera do serca Zony - elektrowni atomowej. Wkrótce po tym wybuch niezwykłej energii zmienia Zonę na zawsze. Zniknęły całe połacie terenów, aby na ich miejscu mogły się pojawić obszary nie odnotowane na żadnej mapie. Pojawiły się dziwne istoty, przez które nie można już spokojnie spać nawet w dawno ulokowanych kryjówkach. Zona ożyła nową niezwykłą siłą, której aktywności nikt nie może przewidzieć… W takich okolicznościach do gry wkracza bohater: niestabilne anomalie, mutanty i uzbrojeni przeciwnicy stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo na każdym kroku. Zanik dawno wytyczonych szlaków i granic narusza i tak już kruchy pakt między frakcjami stalkerów. Tylko od gracza zależy po czyjej stanie stronie i jak dojdzie do wydarzeń, które stanowią podstawę dla wydarzeń znanych z Cienia Czarnobylu.
Do dyspozycji graczy oddano 50% nowych obszarów takich jak: Czerwony Las, Limańsk, Podziemia Prypeci i wiele innych. Twórcy gry poprawili także silnik graficzny, dodając obsługę DiretX 10. Sama gra również ewoluowała, ulepszono AI przeciwników, dodano opcję szybkiego podróżowania, wprowadzono też system naprawy ekwipunku oraz rozbudowy broni i pancerza. Co czeka stalkerów na nowych obszarach? Dlaczego Zona wciąż się zmienia? Jak zatrzymać niestabilność? Kto przejmie władzę w nowej rzeczywistości? Co naprawdę przydarzyło się Streliokowi? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań można poznać w S.T.A.L.K.E.R.: Czyste Niebo.
BlackSite: Area 51 (PC)
MIAŁ BYĆ DOBRY SHOOTER
A WYSZŁO JAK ZWYKLE…
Na początek cytat o najlepszym:
“Grafika w Blacksite: Area 51 jest rzeczywiście jednym z najbardziej błyszczących punktów tej gry. Modele są dopracowane pod każdym względem, budynki wyglądają bardzo realnie, a wszystkie efekty robią wrażenie. Wystarczy przyjrzeć się kilku wybuchom, wychodzącym z ziemi robalom czy pochodzić po Rachel, by docenić tę dopieszczoną w każdym calu grafikę. Niestety, nie ma nic za darmo. Ta piękna grafika plus nieliczne spawnpointy powodują, że gra tnie się niemiłosiernie. Twórcy postanowili ratować sytuację, streamując obraz za każdym razem, gdy poruszymy myszką. Ten specyficzny motion blur powoduje, że nagle zaczynają boleć oczy, a my zaczynamy się denerwować.” — źródło: gry.wp.pl
A resztę pomińmy milczeniem, zaznaczając tylko, że fabuła jest przeciętna, liniowa. Klimat miałby szansę w tej grze powstać, gdyby ktoś się tym zajął. Grywalność - zwłaszcza po Call of Duty 4 - jest, a jakoby jej nie było. Cała gra nie przynosi choć połowy radości jaką tego typu produkcja powinna dawać.
Nie warto. Nawet fanom na bezrybiu odradzam.
Mass Effect PC PL - w lipcu!
Miejmy nadzieję, że to już ostatnie przesunięcie polskiej premiery Mass Effect w wersji na PC. Data została przesunięta na dzień 17 lipca 2008. Może to i po cześci dobrze - będzie czas na wakacyjną rozgrywkę w Alone in the dark 5.
Mass Effect PC PL to tak czy inaczej będzie wielkie wydarzenie. Dzięki uznaniu jakie zyskała gra w wersji na konsole, polska edycja Mass Effect jest największą, najkosztowniejszą, najbardziej złożoną i skomplikowaną produkcją/lokalizacją. Jeśli wszystko pójdzie dobrze (a liczymy, ze pójdzie) to dostaniemy wspaniałą porcję rozrywki, wyśmienitą tak fabularnie jak i technologicznie. Takie new era gaming.
O przyczynach opóźnienia pisze szczegółowo portal gry.wp.pl
Alone in the dark 5 - Central park
26 czerwca 2008 roku będzie miała miejsce długo oczekiwana piąta z serii gra Alone in the Dark 5 - Central park. Ta seria survival horroru zyskała już dawno miano gry kultowej. Wychowały się na niej - śmiało można napisać - dwa pokolenia. Dzisiejsi ojcowie zagrywali się w pierwsze części Alone in the dark. Obecnie ich dzieci chyba jeszcze nie zagrają - gra jest sygnowana znaczkiem “18+” - tylko dla dorosłych. Zapowiadają się więc flashbacki do lat młodości, gdy w upalne wieczory tego lata Alone zagości na naszych pecetach.
O grze pisano i napisano już wiele, dlatego pozwolę sobie na cytaty:
Call of Duty 4: Modern Warfare
Tak, dopiero teraz skończyłem Call of Duty 4 - miałem “mały” przestój po połowie jakże krótkiego “singla” aż do dzisiaj. Dzisiaj skonćzyłem i jestem pod wielkim wrażeniem całości. Bo całość, krótko ujmując jest fenomenalna. Gra jest zrealizowana w konwencji filmów akcji. Filmowość gry jest doskonała - sprawia, że gra jest jedną piekną całością, ma fabułę, zwroty akcji a i graczowi wydaje się, że jest w niej głównym “czynnikiem”, bez którego cała akcja skończyłaby się fiaskiem. Ale po kolei.
Grywalność - to chyba największy atut CoD4. Podobnie jak poprzednie CoD-y, czwórka jest liderem. Z całą serią (od 1 do 3) miałem tylko sporadyczny kontakt (bo czasy drugiej wojny światowej mnie nie bardzo pociągają), ale z relacji tych co grali, z oglądnięcia akcji tych co grali i ogólnie z informacji w sieci wiem, że poprzednie też były bardzo grywalne. Więc czwórka - jest grywalna. Akcja jest szybka i cały czas popychamy ją do przodu.
Assassin’s Creed
Dzisiaj premiera polskiej wersji Assassin’s Creed (wersja polska, to polskie dialogi i napisy).
Informacje od wydawcy:
Assassin’s Creed to gra następnej generacji, stworzona przez studio Ubisoft Montreal, twórców słynnego Prince of Persia: Piaski Czasu. Tytuł redefiniuje gatunek gier akcji. Podczas, gdy inne gry szczycą się efektowną grafiką i modelem fizycznym, Assassin’s Creed łączy technologię, projekt gry, fabułę i emocje, tworząc świat, w którym główny bohater może wzniecać chaos, a jednocześnie zmieniać go, jak nigdy dotąd.
Mamy rok 1191. Trzecia Krucjata rozdziera Ziemię Świętą. Jako Altair, członek zakonu asasynów, musisz doprowadzić do zakończenia walk oraz wypełnić misje zlecone przez Twojego mistrza. Możesz przy tym skorzystać ze wszystkich dostępnych środków i dróg. Tylko od Ciebie zależy czy uratujesz swój świat przed zagładą. Twoje działania bez wątpienia wpłyną na historię i przyszłość całego świata.