CD Action 5 / 2015 (242)
Za oknem kwiecień plecień sypie śniegiem, wieje wiatrem. A tutaj ciepły majowy 242 numer CD Action się szykuje we wtorek zaraz po świętach. Zawartość numeru znajdziecie tutaj
Rusza kanał filmowy Termopile Multimedia
Rusza kanał filmowy Termopile Multimedia dostępny pod adresem naszego serwisu http://termopile.com/mm - na chwilę obecną, jak zawsze na początku, w wersji eksperymentalnej. Rozwiązanie bazuje na technologii HTML5 i skrypcie video.js.Staramy się zachować wysoką jakość filmów i nagrań video oraz dostosować się do urządzeń mobilnych. Co sądzicie?
Dekoder DVB-T Wiwa HD90 v2
Dekoder naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T) – Wiwa HD90 v2 – to jedna z wyżej ocenianych konstrukcji dostępnych na rynku. Już pierwszy rzut oka na tył obudowy tego małego czarnego pudełka w kolorze fortepianowej czerni daje informację, że wyjść a więc sposobów podłączenia do TV jest wiele. Gniazdo Euro pozwoli podpiąć dekoder do starszych telewizorów, w tym także kineskopowych, w sposób analogowy. Z kolei HDMI pozwoli podpiąć dekoder do telewizorów LCD/LED wyposażonych w to cyfrowe złącze. A nawet do monitora komputerowego wyposażonego w gniazdo HDMI. Dodatkowo znajdziemy tam gniazdo wyjścia dźwięku cyfrowego (chinch). Gniazdo wejścia antenowego i wyjścia antenowego (do przekazania sygnału z anteny dalej, np. do innego urządzenia/dekodera). Kabel zasilający z płaską wtyczką umocowany jest do obudowy na stałe.
Z przodu znajdziemy przycisk włączania/wyłączania i dwa przyciski zmiany kanałów góra/dół. Oraz gniazdo USB, dzięki któremu dekoder DVB-T Wiwa HD90 można zmienić w odtwarzacz filmów albo nawet w cyfrową nagrywarkę. Oglądać można z pamięci USB jak i dysku USB. Do nagrywania zdecydowanie lepiej nadaje się dysk USB, z racji na to, że filmy/programy wysokiej rozdzielczości nadawane w telewizji cyfrowej zajmują jednak sporo miejsca, mimo dość dobrej kompresji. Ponadto nie wszystkie przenośne pamięci USB działają bezproblemowo przy nagrywaniu. Tak przynajmniej można poczytać na forach.
CD Action 04/2013 (215)
CD Action to nie od dziś lider wśród polskich magazynów związanych z branżą gier komputerowych a raczej gier video – bo przecież na dobre zagościły się w nim opisy i recenzje gier konsolowych jak i na różne tablety czy komórki. Kolejna comiesięczna dawka wyselekcjonowanych informacji, recenzji, zapowiedzi gier, publicystyki i felietonów związanych z grami i społecznością (nie tylko graczy), wydarzenia i humor. Bez większego zaskoczenia więc odebrałem niedawno „odkryte” telewizyjne reklamy czasopisma. Miesięcznik CD Action to ponad sto stron, dwie płyty DVD z pełnymi grami, wersjami demonstracyjnymi jak i różnymi materiałami audio i video. Także miejsce na e-booki, audiobooki, fanarty i wiele więcej.
Powiem szczerze, że lektura CD Action często zastępuje mi samo granie. Nie dlatego, że tak wolę tylko z braku czasu. Śledzenie informacji o jakiejś grze, jaj fabule czy też szybka selekcja na co warto zwrócić uwagę i zagrać – do tego „używam” tego magazynu. Ale tym razem wyprzedziłem CD Action! Ha! Sam pierwszy, zanim jeszcze miałem numer w rękach, zachwyciłem się grą z Larą Croft i produkcją Tomb Raider. Rezenzja zamieszczona w CD Action to niemal moje słowa zachwytu i zadowolenia z tej gry! :) Gdybym nie kupił Tomb Raidera, to po przeczytaniu w CD Action – na 100% bym kupił.
Recenzja Dead Space 3 powoli przełamuje moją słaba silną wolę. Po przetestowaniu dema Dead Space 3 na PS3 stwierdziłem, że „fajne, ale…” Dead Space 3 przestał być mroczny. Zmienił się raczej w coś, co wygląda jak Lost Planet (z kolei inni powiadają, że Lost Planet 3 zmienił się niemal w Mass Effect).
Crysis 3 – pierwsze wejście w świat
Słowem wstępu (choć napisane na końcu) – zrobił mi się felieton o wszystkim, to znaczy o moim postrzeganiu świata gier na przełomie lat (wieków hehe) trochę zainspirowany Crysisem i próbą oceny pierwszego spotkania z trzecią częścią gry. Więc nie znajdziecie tutaj zbyt dużo o grze Crysis 3…
* * *
Crysis 3 to, co łatwo odgadnąć, trzecia część serii Crysis – gry video, która wyrobiła sobie rozpoznawalną markę. Głównie za sprawą dążenia do coraz bardziej realistycznej prezentacji grafiki, podnoszenia ilości detali oraz wyciskania siódmych potów ze sprzętu graczy na całym świecie. Dodając do wyśmienitego obrazu wartką akcję w klimatach SF – seria Crysis zagościła na dyskach wielu komputerów graczy jak i pojawiła się na konsolach. Każda kolejna część poprzedzona była oczekiwaniem na to, co nowego w kwestii technicznej generowania obrazu pokażą twórcy gry. A jak już pokażą, to czy rozgrywka będzie dobra czy bardzo dobra miało mniejsze znaczenie. Crysis 3 ma nas przekonać, że z jednej strony dostaniemy kolejny postęp w dziedzinie grafiki w grach video a z drugiej fabularnie spójną a jednocześnie dynamiczną, niezwykle grywalną rozrywkę. Pogramy zobaczymy.
Od czegoś trzeba zacząć.
Halo 4: Forward Unto Dawn
Fani serii Halo to już pewnie wiedzą. Osoby obserwujące branżę gier - zapewne także. Więc co tu pisać? Ośmielę się więc zapisać i przedstawić swoje obserwacje. Ostatnie lata, a właściwie może nawet miesiące to następująca rewolucja w branży gier komputerowych. Skończył się jeden etap.
Wcześniej obserwowaliśmy ostry wyścig za wykorzystaniem mocy obliczeniowej nowych kart graficznych. Wyścig ten, choć się nie skończył to zdecydowanie zwolnił tempo. I wygląda na to, że powoli także schodzi na dalszy plan. Tak, wcześniej spektakularne efekty graficzne świadczyły o postępie. Gry w dniu premiery były czasem dostępne dla nielicznych. Głośne tytuły wymagały wręcz wymiany karty graficznej czy całego komputera.
A obecnie?
Resident Evil 6 (DEMO, PS3)
Nie sposób po demie oceniać całej gry, ale demo Resident Evil 6 zapowiada, że gra będzie przynajmniej udana. Zapowiada się trochę zmian – zmian w sterowaniu, na początek. Taaak, poprzestawiali co się czym robi. Zanim się zorientowałem, że w niektórych ustawieniach można dać „classic” było po demie. A samo demo, wraz z przyzwyczajeniem się do innego sterowania pozwala na jakieś 1,5 godziny rozrywki. W demie są trzy epizody. Można grać aż sześcioma osobami. Oczywiście nie naraz. Wybieramy jedną postać z pary. Pary są trzy. Tak jak i trzy lokacje i trzy przygody. Zapowiada się więc ciekawie – bo weźmiemy udział niejako w trzech różnych misjach. Co oczywiste – drugą osobą może pokierować komputer, może to być drugi gracz lub… drugi gracz z drugiego końca świata – połączony przez PlayStation network. Oczywiście można wybrać tryb zaproszenia konkretnej osoby, jak i taki, gdzie gra jest otwarta, i kto się nawinie, będzie partnerem.
Binary Domain / Demo - PS3 (2012)
Prym w fantastyce wiodą ostatnio gry komputerowe. Zwłaszcza jeśli chodzi o cyberpunk. Tworzone są światy futurystyczne, naładowane cybernetyką. Walka z maszynami a produkcji polskiego studia Hard Reset, następnie premiera kolejnej odsłony Deus Ex studia Square Enix. Zapowiadana już niedługo premiera Syndicate czy też produkcja spod marki SEGA – Binary Domain.
Czysta akcja w niedalekiej przyszłości. Tak można skrócić opis tej gry. Walka w zespole. Adrenalina i niezwykłą grywalność dla wszystkich, którzy przekładają wartką akcję nad wysublimowaną fabułę. Choć wiem, że nie zagram (z braku choćby czasu) to demo pozwala stwierdzić, że gra na pewno zdobędzie grono fanów.