Need for Speed Shift @ PRGK

15/01/2010 By: MrMisio Kategoria: EA Polska, PC, Symulatory, Zręcznościówki, pl.rec.gry.komputerowe

nfs_shift_pc_cover.gifOpinia znaleziona na pl.rec.gry.komputerowe - cytuję w całości, bez zmian czy korekt:

Na temat nowej odsłowy Need for speed opinie sa mocno podzielone. Od takich wyrazajaych pelen entuzjazm po głosy skrajnego rozczarowania. W zasadzie nie ma sie co dzwić. Gra jest w sumie zupełnie odmienna od wszystkich innych z serii. Nie jest o nielegalnych wysigach, nie sa to wirtalne podróże w pięknych okolicznosciach przyrody, nie sa to poscigi policyjne. Nic z tych zeczy. Najblizej mu pewnie do prostrita tyle tylko ze to podobienistwo bardzo złudne. Ale nie owijajac w bawełne - już na samym poczatku moge uprzedzić - w końcu chyba doczekaliśmy sie wydania które (w mojej opini oczywiscie) bedzie jedną z najjaśniejszych gwiazd tej serii. Ale to oczywiscie opinia subiektywna i zdaje sobie sprawę iż wielu nie bedzie myslało tak jak ja. Głownie z powodu iż to co dla mnie jest zaletą dla innych bedzie wadą. Mysle także ze dla osób nie posiadających analogowego kontrolera gra nie bedzie specjalnie atrakcyjna. No i nie znaczy to oczywiscie ze w mojej opinie gra jest bez wad. Bo jednak także wolałbym aby była nieco czym innym niż jest.

SHIFT był mocno promowany i wiele po tej grze oczekiwano. W komunikatach prasowych padała nazwa Simbin oraz informacja o tym iż jeden z twórców SHIFTA pracował nad fizyką w RBR. O zupelnie nowej jakości i wrażeniach z rozgrywki. Wrócił widok z kokpitu. Mówiono iż przy grze pracowało wielu zawodowych kierowców, pokazywano autentyczne tory, wiele sie mówiło o realizmie, było sporo filmów. Jednym słowem gre mocno promowano nakręcając jednocześnie hype. Z tego wszystkiego wyłaniał sie obraz iż gra może miec sporo wspólnego z symulacją. Oczywiscie kazdy rozsadny człowiek zdaje sobie sprawe iż sprzedawanie symulatora z nazwa NFS jest raczej mało prawdopodobne, nie wspominając już o tym iż było by kolejnym strzałem w stopę dla firmy. Nawet sami twórcy chyba przyznawali ze bedzie to połaczenie symulatora z arcadówka. Mi cieżko było to sobie wyobrazic głownie z powodu iż nie bardzo wiedziałem na czym takie połączenie miało by wogóle polegać i jakie elementy miały pochodzić z arcadówki a jakie z symulatora. W kazdym razie z dzisiejszej perspektywy moge smiało stwierdzić iż sie to im udało. Gra jest taką własnie hybrydą i na dodatek uważam iż zrobiono to w najlepszy chyba możliwy sposób.

W sposób oczywisty rodzi sie pytanie - w jakiej wiec czesci ta gra jest symulacją? IMO poprostu model jazdy jest własnie taki. NIe wiem czy mam racje, bo nigdy w realu nie jechałem szybciej niż 130 ale w jaki sposób doszedłem do takich wniosków postaram sie to wyjasnić poniżej.

Zacznę od poczatku - nie ukrywam iż dałem sie nakręcić marketingowej maszynie EA. W gre bardzo chciałem zagrać, szukałem informacji, ogladałem zwiastuny czekałem na datę premiery. Ale przy okazji postanowiłem zachować dużą dozę sceptycyzmu i powiedziałem ze nie kupie puki nie zagram. Myslę ze moge uprzedzić - kupiłem. Ale przedtem oczywiscie sciagnełem tzw nieoficjalne demo i zagrałem. Zanim jednak to sie stało uprzyjemniałem sobie oczekiwanie graniem w LFS, volvo the race, czy gt legends. Gry mające opinie symulatorów i dość podobne jesli chodzi o model jazdy. Te doświadczenia rzuciły początkowo cień na moją opinie na temat Shifta, czemu dałem wyraz w postach napisanych przeze mnie w sobote rano, ale jednak po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, ze moze pierwotna opinia nie była chyba słuszna. Czemu? Głównie z powodu iż sporo wczesniej zastanawiałem się czemu np LFS i gry simbim nazywa sie symulatorami skoro maja kompletnie odmienny model jazdy po asfalcie od takiego RBR który też jest przecież symulatorem. Wspomniane modele różną sie dość mocno. Zupełnie inaczej zachowują sie samochody w zakrętach - w RBR podstawową techniką pokonywania zakrętów jest dohamowanie lewą nogą trzymając jednoczesnie nogę na gazie - powoduje to poslizg, dociązenie przedniej osi, zarzucenie dupy, a w konsekwencji skutkuje zmiejszeniem promienia zakrętu. W tamtych grach próby wykorzystywania tej techniki w sadzie kończą sie niepowodzeniem. Poza tym w RBR auto jest znacznie mniej stabline, znacznie łatwiej zrywa przyczepność, mocniej sie slizga, nawet na prostej podczas wciśnięcia hebla do oporu potrafi w zarzucić. Z resztą zrobi to prawie zawsze chyba ze droga jest idelanie prosta a my jechaliśmy idelanie prosto. Zeby było smieszniej to własnie za RBR stoi siła autorytetu Roberta Kubicy który uważa go za najlepszą gre samochodową.

Jak sie ma to do Shifta? Otóż - po chwilowym zdziwieniu i rozczarowaniu spowodowanym tym iż model jazdy rozminął sie z tym czego początkowo oczekiwałem zdałem sobie sprawę iż jest on bardzo zblizony do tego z RBR. I wtedy coś mi sie w głowie rozjaśniło - przpomniało mi sie jak sie jezdzi w RBR we fracncji i od razu gra wydał sie piekniejsza. I wtedy to też postanowiłem sie udać do najbliższego media marktu gdzie zakupiłem gre w nader okazyjnej cenie 99 zeta niższej od sugerowanej o całe cztery dyszki .

Jesli model jady jest symulacją to należało by sie zapytać co jest wiec w tej grze arcadowego? Otórz cała reszta - typy wyscigów, zbieranie punktów, zachowanie przeciwników - nie jadą grzecznie, zderzają sie, sa agresywni i popełniają błedy. Nie martwimy sie zużyciem opon, zniszczeniami auta, ilością paliwa ect.

Czyli dla kogo taka gra? Otórz wydaje mi sie ze zagospodarowuje pewną lukę w rynku - jest ona dla takiego symulatorowego casula jak ja. Poprostu - chce pojezdzić z realistycznym modelem jazdy. Mam kierownice, ale nie mam ochoty na bawienie sie setupami, zagłębianie sie w zaawansowane ustawienia auta, nudza mie wyscigi trwające po dwie godziny, nie chce szlifować techniki do tego stopnia by pojechać na całych oponach do mety. Nie mam na to czasu ni ochoty. Od samochodówki oczekuje poprostu zabawy na kilkanascie minut i tyle. Ale też przy okazji oczekuje ze auto bedzie z grubsza jezdzić jak normalne auto. Jak pisałem, w realu nie mam kompletnie zadnego doswidczenia z jazą sportową wiec zazwyczaj gry samochodowe tejstuje przy predosciach miejsko - drogowych. Tutaj takze bardzo wyraznie widać co jest co i czy auto zachowuje sie normalnie czy nie. Po takich własnie testach dema grida czy dirta zostały natychmiast usunięte z mego komputera. W shifcie jak jezdzi sie wolno jest normalnie.

Auta bardzo sie różnią - sa naprawde duże różnice w prowadzeniu. Mona je tunigować, zwiekszać moc, zmiejszać wagę, poprawić aeorodynamikę itd. To wszystko tez znacznie wypływa na ich zachowanie. Bardzo fajny pomysł. W ten sposób z takiej ae86 mozna zrobić auto ważące 800 kg i posiadające 250 mocy. Masakra. Można sie bawic sie ustawieniami - to jest oczywiste. Dostepne sa proste i zaawansowane. Porste polegają na przesuwaniu suwaka miedzy polami np “docisk” i “predkość”. Albo “podsterowność” i “nadsterowność”. Ok.

Co z resztą? Grafika - dokladnie taka własnie powinna być. Realistyczna - bez tych wszystkich bajerów i haderów. Są rozmycia kokpitu przy predkości zblizonej do maksymalnej (majace w założeniu symulować wzmożone skupienie na drodze) oraz efekty rozmycia po zderzeniu - IMO naprawde fajnie. Są w menu jeszcze jakieś rozmycia ale nie wiem jakie i czego dotyczą bo mam wyłączone. Kokpit wydlada dobrze choć nie jest jakiś ultra szczegółowy - ale np w czasie jazdy migaja po nim drzew, potrafi sie w niektorych elementach słońce odbijać ect. Pojawiaja sie odblaski obiektywu jak sie slonce znajdzie w kadrze. Tego nie kumam. Czy kierowcy maja zainstalowane kamery zamiast oczu?

Model zniczszeń chyba jest tylko wizualny - mam co prawda właczony pełen ale IMO nic sie z autem nie dzieje. Ot kolejna cecha arcadowa.

Dzwieki sa ok.

Co jest skopane? Ano strowanie - kierownica ma laga. Drobne ruchy kierownicy niekoniecznie przekładają sie na ruchy kierowncy na ekranie. Choć w mojej opini wpływają na prowadzenie auta. Poza tym FF - kierownica na ekrania drga a moja już nie. Chyba da sie to poprawić. No i ergonomia - czemu w czasie wyscigu nie mozna konfigurować kontrolera? Trzeba wyjść, zrobić i wrócić. Jak sie już to zrobi nie przeszkadza to tak bardzo ale na początku byłem bardzo mocno poirytowany tą cechą.

Co jeszcze? ano brak tutaj ładnych tras. Poprostu aby jezdzić sobie dla przyjemosci. To niestety tylko tory . Na spełnienie moich marzeń czyli na grę gdzie mając w miarę realistyczny model jazdy będzie sobie można poprostu pojezdzić fajnymi autami w otoczeniu pięknych krajobrazów przyjdzie mi jeszcze chyba poczekać. Znaczy moze nie do konca - bo jest pewien substytut. Nordschleife - 20 kilometrowy tor biegnący głownie w lesie - w wiekszosci pozbawiony reklam, trybun i tego typu wyposażenia. Nie jest to wile ale na bezrybiu i rak ryba.

Kończe - gra jest naprwde niezła. IMO jak na taką produkcję z taką historią aż dziwi mnie ze sie ukazała w takiej własnie formie. To naprawde cieszy.

Aha - słowo wyjasnienia - skupiałem sie na wrażeniach za jazdy na poziomie zawodowym, bez asyst, używam kierownicy logitech momo racing. Przypuszczam ze znaczna większość negatywnych opinie wywodzi sie od osób grajacych na klawiaturze. Ja nie probowałem. Nawet nie chce mi sie.

źródło: pl.rec.gry.komputerowe

autor: QRT, 21 Wrz 2009

Zobacz nowa wersje
Brak komentarzy »

Nikt tego jeszcze nie skomentował.

Kanał RSS dla tego wpisu. TrackBack URL

Dodaj komentarz